parametry:
ekstrakt: 12,5%
alkohol: 5,6%
skład: woda, słód jęczmienny, chmiel, drożdże
kraj: Polska
browar: Jan Olbracht
cena: 7zł
zakupione w:
Odyseja Piwna – ul. Marynarska 57 Łódź
styl:
American Pale Ale
wygląd:
Złote. Delikatnie opalizujące. Nie jest aż tak mętne jak wygląda na zdjęciach – coś mi nie do końca wyszło z ustawieniami aparatu 😉
piana:
Dość obfita, po kilku chwilach ładnie zbija się w gęstą jednocentymetrową warstwę. Znaczy szkło w trakcie piwa. Spoko.
aromat:
Mango, ananas, żywica. Jest git.
wysycenie:
Raczej niskie.
smak:
Na pierwszym planie jest średnio mocna, lekko pozostająca goryczka. Pod spodem jest wyraźna słodowość, co w połączeniu ze słodkawymi aromatami chmielowymi daje wrażenie dość dużej słodyczy. To piwo ma prawie identyczne parametry jak Żywiec APA (o którym pewnie napiszę niebawem 😉 ), ale pije się je zdecydowanie lżej i przyjemniej. Jest na prawdę bardzo pijalne, a zarazem całkiem fajne w smaku – od razu po wypiciu chciało by się nalać kolejną szklankę.
opakowanie:
Andrzej Mleczko – i wszystko jasne. W końcu jakiś browar rzemieślniczy który na prawdę rzuca się w oczy na półce 🙂
ocena: 7,5/10
jakość/cena: 6,5/10
podsumowanie:
Świetne piwo. Zniknęło ze szklanki w kilka minut. Na pewno będę je jeszcze kupował jeśli trafi się okazja.
Muszę przyznać, że było to dla mnie lekkie zaskoczenie – po kilku ostatnich piwach z Olbrachta postanowiłem że już nic od nich nie kupię. W sumie dobrze, że się tego postanowienia nie trzymałem 🙂
piwny blog spiesza 